środa, 31 sierpnia 2011


















3 miniatury malarskie (chyba 28 na ileś) mają tytuł ...kryje...
skończyłam głęboki talerz (no może przygaszę paznokcie)
wysechł w końcu werniks na "przeciągu"
no i kilka rzeczy co do kruklina robiłam, nie wszystko, bo najnudniejszym co można w życiu robić to dokumentować swoje prace :P
jutro mam plan skończyć dwa anioły, jeden będzie też z takimi rybkami jak te które zrobiłam do hotelu.
dziękuję Joli za pożyczenie laptopa cobym mogła się pochwalić :* ;)

8 komentarzy:

  1. I ta żarówka!Jak u mistrzów!Chwal się dziewczyno,chwal!

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczny wystrój
    anioł z siecią piękny

    OdpowiedzUsuń
  3. nieźle Cię poczochrało wróbelku górny tryptyk wymiata
    buziaki
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, za Rafałem - obejrzałem w zachwycie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten tryptyk o zabawie w chowanego jest cudowny .

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne prace, ich klimat, ich nastrój... Pozdrawiam, WalDemar

    OdpowiedzUsuń