czwartek, 8 kwietnia 2010

gigant



8 komentarzy:

  1. ...pięknie Ci idzie.....wzruszasz słowami....cieszę się ,że Cię poznałam ...mam nadzieję,że nam to pozostanie na zawsze :):)....
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  2. wow!!!! Agniesiu zaskakujesz :))) jestem ciekaw efektów

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też jestem ciekawa, rano go popsułam i przed chwilą starłam i zamalowałam w celu naprawienia szkód. w ramach odpoczynku wyrobiłam sobie glinę i zabieram się za lepienie babskiego popiersia.
    zaraz padnę ze śmiechu :) kupiłam szampon i mam w podobnym opakowaniu balsam do ciała, właśnie mój małżonek umył sobie nim włosy :)stwierdzając: tak go reklamują a wogóle się nie pieni :D

    OdpowiedzUsuń
  4. :):):):) dobry jest ten Twój mąż....mój pyta przed użyciem do czego to......

    OdpowiedzUsuń
  5. i malujesz po Ciemku.....oczy sobie popsujesz!!!!!!!!!!!!!!!!
    :):):)
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  6. no po ciemku, taka chałupa :) tylko nikomu nie mów, że mieszam kolory na pamięć :) w sumie to jak oślepnę to przynajmniej nadal będę mogła malować jak se tubki oznaczę :D
    wrobel

    OdpowiedzUsuń
  7. kurcze.. wiedziałam, no tak! żeby Tak tworzyć muszę zacząć palić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko mi się podoba,co u pisać...cuda

    OdpowiedzUsuń